Św. Stanisław Kostka

św. Stanisław Kostka - obraz Róży Artunian-FijałkowskiejNa progu nowego roku szkolnego 18 września, dzieci i młodzież obchodzą swoje święto patronalne św. Stanisława Kostki. W naszej Szkole Podstawowej Niepublicznej Kolegium św. Stanisława Kostki szczególnie czcimy tego polskiego świętego, który umarł w wieku 18 lat. Jest on dla młodych wzorem wytrwałego dążenia do realizacji swoich ideałów, do czego potrzebna mu była bardzo duża odwaga i pomysłowość. Urodzony w grudniu 1550 r. w Rostkowie, miał czworo rodzeństwa: trzech braci – Pawła, Wojciecha i Mikołaja oraz siostrę Annę. W czternastym roku życia w 1564 r. wyjechał z ze starszym bratem Pawłem na dalszą naukę do Wiednia, gdzie zamieszkał u Ojców Jezuitów. Gdy zabrano Księżom internat, Stanisław przeniósł się do domu luteranina Kimberkera, który przy Stanisławie nawrócił się na katolicyzm. Choć początkowo nauka sprawiała Stanisławowi trudności, to już w drugim roku należał do najlepszych uczniów. Zawdzięczał to nie tylko nieprzeciętnym zdolnościom, ale jeszcze bardziej pracowitości, pilności i sumienności. Wśród kolegów Staś wyróżniał się pobożnością i skromnością. Miał nabożeństwo do Najświętszego Sakramentu. Gorliwie służył do Mszy św., często pozostawał w kościele lub kaplicy na adorację. Odznaczał się też szczególnym nabożeństwem do Matki Bożej. W czasie pobytu w Wiedniu, w grudniu 1566 roku, Stanisław ciężko zachorował. Obawiano się o jego życie. Jak sam opowiadał w nowicjacie w Rzymie, powrót do zdrowia zawdzięczał cudownej interwencji Matki Bożej, która ukazała mu się z Dzieciątkiem Jezus na ręku. Od Nich otrzymał polecenie wstąpienia do Towarzystwa Jezusowego. Ojciec Stanisława nie zgodził się, by jego syn został zakonnikiem. Dlatego Staś, zostawiwszy list pożegnalny dla najbliższych, ubrany w szaty żebraka, uciekł z Wiednia przez Alpy do Rzymu, gdzie wstąpił do zakonu Jezuitów w 1567 roku. Wymagało to wiele odwagi i determinacji. Umarł mając osiemnaście lat, trzymając w ręku obrazek Matki Bożej, 15 sierpnia 1568 roku. Kościół ogłosił go błogosławionym w roku 1605. 14 sierpnia 1607 roku w Neapolu we Włoszech spowiednikowi św. Stanisława, jezuicie ojcu Juliuszowi Mancinelliemu, ukazała się w królewskiej purpurze Maryja z Dzieciątkiem Jezus na ręku, z klęczącym u Jej stóp św. Stanisławem Kostką, która powiedziała: „Czemu mnie Królową Polski nie zowiesz? Ja to królestwo wielce umiłowałam i wielkie rzeczy dlań zamierzam, ponieważ osobliwą miłością ku mnie pałają jego synowie”. Potem spojrzała na klęczącego u Jej stóp Stanisława Kostkę i rzekła: „Jemu tę łaskę zawdzięczasz!” Wiadomość ta dotarła do króla Polski Zygmunta III Wazy, księdza Piotra Skargi i zakonu jezuitów. Wkrótce też jezuici rozgłosili, że sama Bogurodzica ogłosiła się Królową Polski, że żadnemu innemu narodowi chrześcijańskiemu łaska taka nie była dana ani przedtem ani potem. Ponieważ zostało to przekazane przez Włocha, kapłana jezuitę, nikt Polakom nie może zarzucić, że sami Polacy to wymyślili. 8 maja 1610 roku ojciec Juliusz, mając 73 lata, wybrał się na pielgrzymkę do Polski, gdzie drugi raz ujrzał Maryję Królową podczas Mszy św. na Wawelu. Maryja powiedziała: „Ja jestem Królową Polski. Jestem Matką tego narodu, który jest mi bardzo drogi, więc wstawiaj się do mnie za nim i o pomyślność tej ziemi błagaj nieustannie, a ja ci zawsze będę, jakom jest teraz, miłościwą.” 15 sierpnia 1617 roku Ojciec Juliusz trzeci raz zobaczył Matkę Bożą, od której usłyszał: „Juliuszu, synu mój! Za cześć, jaką masz do mnie, Wniebowziętej, ujrzysz mnie za rok w chwale niebios. Tu jednak, na ziemi, nazywaj mnie zawsze Królową Polski.” Ojciec Juliusz umarł 15 sierpnia 1618 roku. Te trzy objawienia zostały uznane przez papieża Aleksandra VII. W 1726 roku Stanisław Kostka został ogłoszony świętym. Jest jednym z głównych patronów Polski.